Koji pojawia się - i znika - na stronie 267 w wzruszającej scenie w Pijalni B. Zajmuje również w całości obszerny przypis na tej samej stronie (nr 22). Pochodzi z Nowej Zelandii, ale przydomek Koji jest podwójnie nieprzypadkowy. Oto poniżej unikatowy materiał ukazujący faktyczne bliskie artystyczne relacje Kojiego ze sztuką i kulturą Dalekiego Wschodu.
Specjalnie dla bloga W połowie puste Koji mówi:
The story is a bit long-winded to be of use here, but I made a lot of work from the late 90's thru to early 00's that engaged in Asia in general and China in particular, often in collaboration with members of the rapidly growing immigrant cultures from this part of the world, and often parodically assuming identities for film/video works.
Here's a still from one 'Kum of Sum Yung Gai' 1996
and more from a much later 're-visit' 'Ciao frum Sum Auld Gai' 2006
Maybe for the sake of the blog it will be funnier/easier just to say you've been given this rare footage of a B grade Asian zombie film and think you recognise the actor as having since settled in the nearer-East of Warszawa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz